Skończyłam go tydzień temu dla córki, szybki fotoreportaż przed wyjściem. Robótkę robiłam z doskoku ale i tak szybko poszło jak na moje możliwości. Właścicielka otulacza od razu pognała w nim do szkoły.
No i pozazdrościłam mojej Małej tego otulacza i zaczęłam robić dla siebie taki sam ale za to mega kolorowy, foty zrobię po Świętach.
Przepiękny otulacz ;o) Przyda się każdemu na wietrzne dni ;o)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, czekam na Twój kolorowy :)
OdpowiedzUsuńDałaś radę siorko i jaki milusi ten otulacz. Bardzo fajny i z cekinami też akurat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń