niedziela, 29 grudnia 2013

Wściekły szal


Pozazdrościłam córce otulacza i zaczęłam robić dla siebie wielki, ogromny szal w moich ulubionych kolorach, w ten sposób ożywię sobie kurtkę zimową.
Ten o to kawałek jest zrobiony z jednego motka Alize Angora Gold, wymiary to 85 cm na 46 cm.
Czas na podłączenie drugiego motka i do roboty.



poniedziałek, 23 grudnia 2013

Otulacz,spóźnione foto.

Skończyłam go tydzień temu dla córki, szybki fotoreportaż przed wyjściem. Robótkę robiłam z doskoku ale i tak szybko poszło jak na moje możliwości. Właścicielka otulacza od razu pognała w nim do szkoły.




No i pozazdrościłam mojej Małej tego otulacza i zaczęłam robić dla siebie taki sam ale za to mega kolorowy, foty zrobię po Świętach.

niedziela, 22 grudnia 2013

Tydzień temu

No właśnie tydzień temu pojechałam do siostrzyczki ... i zastałam ją na placu boju.
Było miażdżenie wałkiem...

Przycinanie plastikowym ustrojstwem...
Tak wyglądają rany cięte...
A potem przypiekanie żywym ogniem...
No i efekt tej katorgi
A ten tu na dole bardzo prosił o fotkę.
Ozdobione pierniczki znajdziecie tutaj na blogu mojej sioruni, ja już tego nie doczekałam, musiałam wracać do domu.
Pod wieczór zamieszczę posta o skończonym otulaczu.
Spadam do robienia pierogów.

środa, 11 grudnia 2013

Obecnie robi się

Teraz na drutkach mam włóczkę z cekinami, robię córci szalik taki sam jak w zeszłym roku z włóczki beżowej. Stary szalik był intensywnie używany i mocno się rozciągnął. Włóczka przyjemna w dotyku, kolor mysi, cekinów jest jak na lekarstwo, ale i tak fajnie wygląda. Chyba polska firma Xima. 
Robótkuję z doskoku jak zwykle jak czas pozwoli. Poniżej foty. Dobranocka.