niedziela, 20 marca 2011

Finał.




W końcu uporałam się z tym obrazkiem, ramki kupiłam w OBI, pod obrazkiem wyhaftowałam imię Jubilatki, wyprasowałam, przycięłam kanwę i  ..... już jest gotowe. 
Mam wielki sentyment do moich wyszywanek, ale jeszcze bardziej lubię je podarować komuś z jakiejś specjalnej okazji. 
Teraz kawka, niedzielne ciasteczko i ostatnie spojrzenie na obrazek, który pojedzie do właścicielki.

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładna metryczka! Jubilatka na pewno będzie zachwycona! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy hafcik,sprawi obdarowanej radość:)

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczny hafcik:)) a takie ciacho tez bym chetnie zjadfla:)))))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Wystawa była ekstra. Ludzi sporo. Miła atmosfera :) Portfel haha chyba musi być bardzo gruby bo ceny zawrotne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja swoich metryczek nie mam do tej pory.. piękny hafcik.

    OdpowiedzUsuń