czwartek, 3 marca 2011

Prawie koniec

Nie było mnie troszkę tutaj na blogu, spowodowane to było wieloma przyczynami i  różnymi powodami.
Pomalutku wychodzę z dołka psychicznego i wracam do życia. Czasem jest tak, że wszystko sprzysięga się przeciwko tobie i wdeptuje cię w ziemię..... i nie chce ci się nic. Na szczęście ten zły czas mam już za sobą i mogę jakoś funkcjonować.
Miałam nadzieję, że obrazek skończę w czasie ferii, ale tak się nie stało. Zostało mi do skończenia parę brakujących krzyżyków, które teraz zaczynają sie ujawniać podczas szczegółowego porównania z wzorem.
Zdjęcie zrobię wtedy kiedy uznam, że są wszystkie krzyżyki na swoim miejscu.
A tymczasem jedzcie pączki do woli bo dzisiaj wolno.

2 komentarze:

  1. Przesyłam moc uścisków, oby było już tylko lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny, jam również spod znaku Koziorożca, zapraszam częściej, też mam zamiar tu wpadać! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń