Skończyłam tydzień temu, wielki ogromny szal ściegiem angielskim. Kolory są zarąbiste, wściekle żywe.
Włóczka Alize Angora Gold ze sklepu e-dziewiarka
Długość to 170 cm. na zdjęciu tego nie widać.
Poprosiłam córcię aby trzasnęła parę zdjęć swojej matuli, ponieważ nie dysponuję plastikową "Kryśką" jak moja siostra, więc za modela musiałam robić ja.
Uwaga pozuję.
A może tak?
Nie ma jak to zrobić sobie sweet focie w łazience.
Po głębszym zastanowieniu postanowiłam zszyć brzegi szala i będę miała ogromniachny komin.
Taki mój osobisty.
W następnym poście pochwalę się swoim prezentem od mojej siostry bo przybył mi roczek więcej hi hi.
Taki mój osobisty.
W następnym poście pochwalę się swoim prezentem od mojej siostry bo przybył mi roczek więcej hi hi.
O kurka wodna. Kochana niebezpiecznie podniosłaś poprzeczkę. Wydziergałaś kawał szalo-komina. No to teraz zima może nastać. Kolory bardzo ładne i podziwiam wytrwałość w dzierganiu ściegiem patentowym, bo to żmudne i włóczkochłonne i pracochłonne. Buźka
OdpowiedzUsuńPiękny jest. Ja ostatnio lubuje się w kominach. Niestety z barku umiejętności tylko takich kupnych. a to przecie nie to samo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor.
OdpowiedzUsuńja też wolę kominy, ten Twój świetny ......pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuń