czwartek, 28 listopada 2013

Po długiej przerwie...

Już od poniedziałku próbuję napisać posta, ale niestety udało mi się  tylko wrzucić zdjęcia.
Tak jak pisałam w ostatnim poście musiałam zniknąć na jakiś czas z wielkim bólem serca.
Moja teściowa  zaczęła wymagać coraz większej opieki osób trzecich. Razem z mężem zmagamy się z silnym otępieniem oraz z zespołem alzheimerowskim u teściowej. Musimy zapewnić jej opiekę na 24 godziny, kiedy idziemy do pracy przychodzi opiekunka, gdy wracamy opiekę przejmujemy MY. 
Jest ciężko w kółko gotowanie, karmienie, pranie i pampersy i pilnowanie jak małego dziecka.
Dlatego nie mam czasu na nic. Ale wpadłam w  takie tryby, że ciągle uczę się organizować sobie czas dla siebie.
Regularnie czytałam moje ulubione blogi,tak ukradkiem trochę w pracy troszkę w domu. Nie pisałam komentarzy (wybaczcie) oszczędność czasu.  Czasem na chwileczkę przycupnęłam i złapałam za drutki lub za igłę i haftowałam, a jak szłam spać to jeszcze kilka stron jakieś książki, jadę do pracy obowiązkowo słucham audiobooka a wszystko to po to aby nie zgłupieć.
Dobra, dosyć żalów, poniżej prezentuję moje dziergadła dla małej Magdalenki, nie mam fotek z modelką ale obiecano mi je dostarczyć.
Pozdrawiam serdecznie.







2 komentarze:

  1. Bardzo ładny komplecik. Naprawdę ciocia Beata postarała się.
    Macie ciężko. Starość Panu Bogu nie wyszła. Ale siorko moja najlepsze dni jeszcze przed nami... Mamy ogromne zaległości. Buźka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny komplecik! żYCZĘ ZDRÓWKA,SIŁY I CIERPLIWOŚCI,A JAK ZNAJDZIESZ CHWILKĘ TO ZAPRASZAM DO MNIE NA CANDY:) pOZDRAWIAM!

    OdpowiedzUsuń