czwartek, 9 lutego 2012

Szal, szalik, szaliczek.

Dzieńdoberek. Muszę się pochwalić robótką mojej siostruni, którą dla mnie wydziergała.
Beciunia włóczkę Padisah Himalaya zamówiła, a Jolunia tę włóczkę na drutki wrzuciła.
I wyszedł przepiękny Baktus o bajkowych kolorach, wzorek jest z neta ale nie wiem od kogo, więc z góry przepraszam i dziękuję.
Witam serdecznie nowych obserwatorów jest mi niezmiernie miło i dziękuję za przemiłe komentarze.
Pozdrawiam.



5 komentarzy:

  1. piekne kolory, kojarza mi sie z bursztynami, a bursztyny z morzem a morze z latem, ktorego mi brakuje przy tych temperaturach :(
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie zestawione kolory, pięknie wykonany!

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda na bardzo ciepły, akurat na mrozy.

    OdpowiedzUsuń
  4. O widzę ,że i moja Himalaya tu się znalazła! Fajny szliczek wyszedł z tymi frędzlami!

    OdpowiedzUsuń