W końcu uporałam się z tym obrazkiem, ramki kupiłam w OBI, pod obrazkiem wyhaftowałam imię Jubilatki, wyprasowałam, przycięłam kanwę i ..... już jest gotowe.
Mam wielki sentyment do moich wyszywanek, ale jeszcze bardziej lubię je podarować komuś z jakiejś specjalnej okazji.
Teraz kawka, niedzielne ciasteczko i ostatnie spojrzenie na obrazek, który pojedzie do właścicielki.
Bardzo ładna metryczka! Jubilatka na pewno będzie zachwycona! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik,sprawi obdarowanej radość:)
OdpowiedzUsuńsliczny hafcik:)) a takie ciacho tez bym chetnie zjadfla:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękna wesoła metryczka!
OdpowiedzUsuńWystawa była ekstra. Ludzi sporo. Miła atmosfera :) Portfel haha chyba musi być bardzo gruby bo ceny zawrotne ;)
OdpowiedzUsuńJa swoich metryczek nie mam do tej pory.. piękny hafcik.
OdpowiedzUsuń