W końcu udało mi się oprawić obrazek wyhaftowany jakiś czas temu. Córka jest bardzo zadowolona co skomentowała tak: "no nareszcie". Ramka jest skromna z powodów finansowych oraz nie chciałam zbyt wyrazistej ramki aby nie przytłoczyła tak delikatnego obrazka.
Ekspozycja stoi w miejscu centralnym czyli na biurku.
Bardzo dziękuję w imieniu Martynki za życzenia urodzinowe, za miłe komentarze i pozdrawiam gorąco.
śliczny misiaczek :)
OdpowiedzUsuńsliczny obrazek ,mam zaczety jeden z tej serii ale ciężko mi idzie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElegancko się prezentuje!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuperowy słodziak:)
OdpowiedzUsuńJakoś tak przez przypadek wpadłam na Twój blog i zatrzymałam się na dlużej. Cudne rzeczy robisz. krzyżyk to moja miłość. Zajrzyj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle co Ty tu narzekasz na ramke! Jak dla mnie bomba! Swietnie pasuje:) A hafcik super! Uwielbiam wszelkie misie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anka
Niesamowity słodziak, a ramka akluratna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam