Z okazji tej zawzięłam się i upiekłam tort tiramisu. Zrobienie go kosztowało mnie sporo nerwów, chociaż piekę ciasta i jakoś mi wychodzą, to torty zawsze omijałam wielkim łukiem, bo biszpot za niski, masa się zwarzyła, za słabo nasączony itd itd.
Muszę przyznać, że był dobry skoro wszyscy chwali. Przepis wzięłam z blogu: dorotus74
Robótkowo totalna kicha, coś tam wyszywam, coś dziergam ale nie ma się czym chwalić, może innym razem.
Torcik śliczny,miałabym ochotę na kawałeczek:)Córci wszystkiego najlepszego życzę!!!
OdpowiedzUsuńDla córki wszystkiego najlepszego. Mój Maciej takie same urodziny będzie obchodził 10 marca. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny wiek - ma się na świat! Wszystkiego dobrego dla córci!
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia dla solenizantki. A torcik pięknie wyszedł, aż ma się ochotę go skosztować:)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za życzenia :)
OdpowiedzUsuń