zOk, już kumam, od rana raczkuję na blogu i ciągle jest coś nie tak. Ale zawzięłam się i dam radę, w końcu coś napiszę tylko mam jeszcze jeden mały problem, moja mała zielona, zazdrosna papużka lata nad moją głową nie miłosiernie przy tym krzycząc próbuje zwrócić na siebie uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz